Andrzejki
Tegoroczne andrzejki już za nami. W tym roku bawiliśmy się przez dwa dni, stąd dwie relacje, dwa spojrzenia, ale jeden niezastąpiony… dj Radek, który znów nie zawiódł w doborze repertuaru, dwojąc się i trojąc, by sprostać wymaganiom uczestników imprezy. Jak zwykle można było bawić się przy starych, sprawdzonych hitach, jednak prawdziwym strzałem w dziesiątkę okazał się taniec belgijski, który połączył młodszych i starszych. Trzeba przyznać, że nasi uczniowie opanowali już choreografię chyba do perfekcji, wprawiając w osłupienie nawet fotografa, którzy z nutką zazdrości, ale przede wszystkim z prawdziwym podziwem, oglądał ten niezapomniany występ.
Do historii na pewno przejdzie również solowe wykonanie jednej z piosenek Dżemu przez pana Artura Żelichowskiego, którego scena zdaje się naprawdę lubić! 😉 Zachęcony przez klasę owacjami zaśpiewał i udowodnił, że muzyka naprawdę może łączyć pokolenia i gwarantować świetną zabawę! O nią zadbali także chłopcy z II gimnazjum (choć nie tylko), którzy, podobnie jak w ubiegłym roku, świetnie się bawili, pamiętając również o tych, co powściągliwie okazywali chęć zawładnięcia parkietem. 😉 Myślę, że tę pierwszą z dyskotek można zaliczyć do udanych. Mam również nadzieję, że każda następna będzie jeszcze lepsza! 😉
M.S.
Andrzejki po raz drugi…
30 listopada w godzinach od 17.00 do 19.00 odbyła się dłuuuugo oczekiwana, kolejna dyskoteka andrzejkowa, integrująca młodszą społeczność uczniowską, tj. klasy 4 i 5. Organizatorem imprezy i tym razem był Samorząd Uczniowski.
W całej szkole słychać było rozmaite muzyczne hity! Kolorowe, migające światełka i mgła dodawały jeszcze większego uroku. Chłopcy od razu zaczęli prosić dziewczyny do tańca, nikt nie siedział na ławkach…hmmm, na ławkach może nie, ale parapety pękały w szwach 🙂 Imprezę uświetniły zabawy i konkursy prowadzone przez znakomitych DJ – ów.
Wszystkim towarzyszyła cudowna atmosfera, uczniowie wraz ze swoimi opiekunami tańczyli i bawili się wspólnie przy dźwiękach skocznej muzyki do samego końca.
Zabawy, radości oraz uśmiechu było wiele a uczniowie z utęsknieniem czekają już na następne andrzejkowe szaleństwo. Wszyscy zadowoleni wrócili do domów pełni wiary, że spełni im się to, co zamarzyli sobie po cichu tego magicznego wieczoru…
Joanna Tylenda
Ze względu na ogromną ilość zdjęć z drugiej części, znajdziecie je TUTAJ!
A jeśli nie wieczoru, to dnia następnego…
Andrzejki po raz trzeci
Tradycją bowiem stało się już nasze szkolne, andrzejkowe Słodkie spotkanie z wróżbą. A że słodkości zawsze rozchodziły się u nas z prędkością światła;-), nie inaczej było w tym roku. Pyszne muffinki z wróżbą, choć w zwiększonej ilości, i tym razem nie miały szans w zetknięciu z wygłodniałymi (przepowiedni?) uczniami! Ale tego dnia również nauczycielom trudno było przejść obojętnie obok aromatycznych wypieków. Każdy chciał skosztować wspaniałej babeczki, ale chyba też… poznać sekret znajdujący się w jej wnętrzu. Możemy wierzyć lub nie w andrzejkowe przepowiednie, ale chyba wielu z nas potrzebuje nieraz odskoczni od rzeczywistości i po prostu… dobrej wróżby na jutro.
M.S.