Zlot w Mesznej!
Uczniowie Szkoły Podstawowej im. T. Kościuszki w Kobiernicach
na Mikołajkowym Zlocie Dzieci Młodzieży – Meszna 2019
Są już zdjęcia!
W sobotę, 7 grudnia, w ramach działalności Szkolnego Koła Krajoznawczo-Turystycznego, 40 chętnych uczniów Szkoły Podstawowej w Kobiernicach wraz z opiekunami i aktywnymi też rodzicami, wybrało się na rajd do Chaty na Groniu w Mesznej, pod hasłem „Choinka dla zwierząt”.
Jak na grudzień przystało, pogoda dopisała…ale i co poniektórych – zaskoczyła 🙂 Po niecałej godzinie marszu rajdowicze dotarli na miejsce, gdzie zastali długo oczekiwany śnieg i zimowy, mroźny wiatr. A na mecie rajdu jak zawsze gwarno i wesoło. Było tam bowiem wiele innych drużyn z Bielska-Białej oraz powiatu bielskiego.
Po krótkim ogrzaniu się w schronisku przy gorącym kubku herbaty lub słodkiej czekolady zniecierpliwieni uczniowie rozpoczęli poszukiwania tej jedynej choinki, by przystąpić do konkursu na „Najpiękniejszą choinkę dla zwierząt”. Wybrali tą największą! I w tym roku uczniowie SP w Kobiernicach byli bardzo dobrze przygotowani. Mieli ze sobą mnóstwo ozdób, będących pokarmem dla dziko żyjących zwierząt w lesie: łańcuchy z marchewek, wiszące jabłka, buraki, szyszki, nasionka dla ptaszków oraz siano. Nie zabrakło też mchu, ozdób z chleba, ciasteczek ze słoninki i warzywnych szaszłyczków. Choinka pięknie została przystrojona!! A to za sprawą, nie tylko smakołyków, ale również determinacji dzieci, opiekunów i rodziców, którzy do samego końca dzielnie walczyli o to, by każda ozdoba zawisła, nawet na samym czubku kilkumetrowego drzewka!! 🙂 Atmosfera była wyśmienita, a zabawa doskonała!
Pozostaje tylko pytanie, czy leśnym mieszkańcom będą smakować te wszystkie łakocie!? Wierzymy, że tak!
Był też czas na niejedną gorącą herbatkę, frytki i pieczoną kiełbaskę w przyjemnym cieple płonącego ogniska. Ale to jeszcze nie koniec atrakcji. W najmniej oczekiwanym momencie dźwięk dzwonków zapowiedział wizytę Świętego Mikołaja, który wkroczył ze swoją świtą, dźwigającą kosze pełne prezentów i łakoci dla dzieci.
To był dzień pełen wrażeń, pełen radości, uśmiechu i zabawy. Nieco zziębnięci i przemoczeni, ale z rumieńcami na uśmiechniętych i zadowolonych buziach wróciliśmy do swoich domów na pyszny, gorący, sobotni obiadek.
Kolejną sobotę dla aktywnych uznajemy za udaną! –
Joanna Tylenda ze wszystkimi rajdowiczami 🙂