- 27 listopada 2022
Edukacja przez zabawę – uczniowie klas I-III z Kobiernic w interaktywnej sali ,,Ognik” Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej.
14 i 15. listopada br. klasy młodsze wybrały się na wycieczkę do Państwowej Straży Pożarnej na zajęcia edukacyjne w interaktywnej sali Ognik. W trakcie spotkania, dzieci mogły poznać tajniki pożarnictwa oraz nauczyć się, w jaki sposób reagować w niebezpiecznych sytuacjach. Po wejściu na teren komendy, na zwiedzających czekały już stroje strażackie. Założenie munduru i hełmu dostarczyło pierwszych niezapomnianych emocji; każde dziecko mogło poczuć się jak prawdziwy strażak. Podczas szkolenia, uczniowie poznali m.in. bohatera prezentacji multimedialnej pt. Strażak Florek i koty – sympatycznego pieska, który w zabawny sposób uczył swoich przyjaciół, jak prawidłowo korzystać z urządzeń elektrycznych, jak bezpiecznie się bawić i właściwie zachować podczas zagrożenia, i to zarówno w środowisku szkolnym, domowym, jak również podczas wakacji. Zwierzak „przypomniał” też wszystkim numery alarmowe: 112 – ratunkowy oraz 998 – do straży pożarnej.
Można by zadać sobie pytanie, czy zawsze i w każdej trudnej sytuacji należy wzywać straż pożarną. Oczywiście, że NIE. O tym, kiedy jednak niezwłocznie należy to zrobić, dzieci dowiedziały się w czasie zabawy klockami, na których zostały przedstawione różne przypadki z życia codziennego. Zadaniem uczestników było zdecydować, czy wybór numeru 112 lub 998 w danej sytuacji, to naprawdę dobry pomysł. Po prawidłowym rozwiązaniu każdego z zagadnień, powstały obrazki, które tematycznie nawiązywały do omawianych wcześniej zdarzeń. Dzięki objaśnieniu przez prowadzącego prelekcję sposobu działania trójkąta spalania, dzieci dowiedziały się również, czym jest pożar, i jakie czynniki są potrzebne, by go wzniecić. W Ogniku wybrani uczniowie mogli też odegrać scenki, w trakcie których „dzwonili” pod numer alarmowy, informując o wypadku i pokazując jednocześnie, jak prawidłowo należy to zrobić.
Podczas tej niecodziennej lekcji, wrażeń było mnóstwo. Dzieci naprawdę mogły poczuć się niczym Strażak Sam. Każdy chętny miał niezapomnianą okazję zsunąć się po rurze strażackiej, poprowadzić miniwóz z pełnym wyposażeniem, a na koniec oczywiście zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie.
Podczas gdy jedna grupa świetnie bawiła się w edukacyjnej sali, na drugą czekała już inna atrakcja: zwiedzanie jednostki ratowniczo-gaśniczej oraz poznanie pracy strażaka. Dzieci mogły z bliska zobaczyć prawdziwe wozy bojowe oraz ich wyposażenie, służące nie tylko do gaszenia pożarów, ale także do niesienia pomocy poszkodowanym w wypadkach drogowych. Niespodziewanie, zwiedzający mieli też możliwość usłyszeć wezwanie do prawdziwego zdarzenia oraz być świadkiem wyjazdu wozu strażackiego na akcję. W trakcie zajęć, przewodnik pokazał również, jak wygląda kompletny ubiór bojowy, który strażak musi przywdziać w minutę. Uczniowie też mogli podjąć się tego wyzwania, choć nie było ono łatwe. Podobnie jak wejście do samochodu strażackiego. Jedno i drugie wyzwanie sprawiło jednak wszystkim dużą frajdę.
Na zakończenie zajęć w sali Ognik na wycieczkowiczów czekała jeszcze jedna dodatkowa niespodzianka, przygotowana przez tatusiów dwójki dzieci z naszej szkoły. Uczniowie mogli podziwiać największy wóz strażacki z drabiną oraz zobaczyć, na jaką wysokość można ją wyciągnąć. Każdy, kto chciał, przeszedł też przez jej koszyk.
Serdecznie dziękujemy za dodatkową atrakcję p. Grzegorzowi Pająkowi oraz p. Romanowi Staruniowi, a na relację z wycieczki zapraszamy do galerii.