Zakończenie roku szkolnego 2018/2019
Spróbuj nie opierać się zmianom, które napotykasz na swojej drodze.
Zamiast tego, daj się ponieść życiu. I nie martw się, że wywraca się ono do góry nogami.
Skąd wiesz, że strona, do której się przyzwyczaiłeś, jest lepsza od tej, która Cię czeka?
19 czerwca br. uroczyście pożegnaliśmy rok szkolny 2018/2019 – kolejny w historii naszej szkoły, a jakże inny od minionych. Inny, bo niełatwy. Przynoszący wiele trudnych momentów, każący postawić sobie sporo pytań. Inny, bo będący zwieńczeniem trudów, ale też wspaniałych przeżyć i wspólnie spędzonych chwil dwóch roczników – klasy VIII SP oraz III PG. I w końcu inny, bo już teraz zapowiadający nowe strony, a jednocześnie zmuszający pożegnać dotychczasowe – drogi wspaniałych nauczycieli, przyjaciół, pedagogów, a nade wszystko ludzi o wielkim sercu – kończących pracę w Szkole Podstawowej im. Tadeusza Kościuszki w Kobiernicach – p. Elżbietę Gamzę, pełniącą również przez wiele lat funkcję dyrektora naszej placówki, oraz p. Krzysztofa Duźniaka – nauczyciela przyrody i zajęć technicznych.
Pożegnanie, zarówno uczniów, jak i nauczycieli, rozpoczęło się tuż po mszy świętej. Po uroczystym odśpiewaniu hymnu, głos zabrała dyrektor szkoły, pani Barbara Białkowska, która serdecznie powitała wszystkich zgromadzonych, a następnie podsumowała miniony rok szkolny, przypominając o bardzo dobrych wynikach egzaminów, a także innych, licznych osiągnięciach, dzięki którym możemy czuć się dumni. Gorące podziękowania za czas wytężonej pracy, prób, ale i radości z osiąganych sukcesów, skierowała też do wszystkich pracowników, uczniów, rodziców i przyjaciół naszej szkoły.
A o tym, jak wiele nas łączy, w zabawny sposób, w kolejnej części wystąpienia przypomnieli uczniowie klasy ósmej, przygotowani przez p. Elżbietę Gamzę, oraz w nieco bardziej nostalgiczny – ostatni absolwenci gimnazjum, których wychowawcą był p. Artur Żelichowski.
Choć wystąpienia młodych aktorów się różniły i w inny sposób ukazywały zarówno ich samych, jak i sposób, w jaki postrzegali oni rzeczywistość, był jednocześnie doskonałym odzwierciedleniem charakterów, wspaniałych i niezapomnianych osobowości. Ponadto miał też wspólny mianownik. Tym, co z (subiektywnej) perspektywy widza łączyło te dwa ostatnie artystyczne przekazy, była szczerość i emocje, których nie zmieni żaden koniec, żadne zamknięcie czy rozstanie. Bo uczniem… jest się przez jakiś czas, ale człowiekiem warto pozostać. Prawdziwym, wartościowym, mądrym i umiejącym podążać za swoimi przekonaniami. Wydaje się, że żegnająca się z nami grupa młodych ludzi, mimo wielu stron (tych niezapomnianych, pięknych, ale i trudnych), które przyszło im wspólnie w Kobiernicach zapisać, jest gotowa na to, co przyniesie jutro. Czy będzie tak faktycznie? Czas pokaże. Ale z pewnością każdy z nich włożył wiele trudu, aby znaleźć się w miejscu, w którym są obecnie, nie tylko jako uczniowie, ale i dorastający, poszukujący swych kierunków i drogowskazów młodzi ludzie.
Na zakończenie niezapomnianych i bardzo wzruszających wystąpień, obydwie klasy przedstawiły i wspólnie obejrzały prezentacje, przypominające ich czas spędzony w naszej szkole i wiele, wiele niezapomnianych przeżyć, sukcesów, rozmów; czasu, który już na zawsze zapisze się na kartach historii oraz w sercach ww. absolwentów. W naszych z kolei, z całą pewnością zapiszecie się Wy. 😉
Ale pamiętajcie, że coś się kończy po to, aby dać miejsce czemuś innemu. A nigdy nie uda się Wam przekroczyć oceanu, jeśli nie będziecie mieć odwagi stracić z oczu brzegu…
A zatem do zobaczenia w innych stronach, na innych brzegach i oceanach. Z całego serca życzymy, aby każdy z Was (młodszych i starszych) podjął właściwy kierunek, który nie będzie końcem, lecz początkiem pięknych zmian i odkrywania siebie na nowo.
Marta Polanek